NIEDZIELA- 14 tygodni do matury
Wczorajszy wieczór zakończył się naprawdę produktywnie, bo pięknym finiszem działu: usługi.
A niedziela ruszyła z kopyta i matko boska jakbym była tak produktywna od września, to bym zdała matury z palcem w d***, ale taki dzień to raczej zdarza się raz na półroku, więc nie ma co się przyzwyczajać. :))

bardziej satysfakcjonującego jak robić kolejne strony gramatyki).
Oprócz tego zrobiłam całą stronę zadanek pochodnych; wszystko przed POŁUDNIEM. A czasem cały dzień potrafiłam się kręcić i nie zrobić tylu :'))

Gwiazdka dnia dzisiejszego dla cudownej playlisty na spotify: Hygge Cosy-Relaxed, która jako jedyna serio wgrywa się w tło, a nie wku*wia (jestem choleryczką :))
Miłego poniedziałku! (żarcik)
0 komentarze